Stanowisko Kaspersky Lab w sprawie opublikowania dyrektywy 17-01 przez Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych
Ponad 85% przychodu firmy pochodzi spoza Rosji, zatem jakakolwiek niestosowna współpraca z dowolnym rządem prędzej czy później skazałaby firmę na porażkę w innych częściach świata. Trwające oskarżenia nie uwzględniają faktu, że w swojej 20-letniej historii w branży cyberbezpieczeństwa Kaspersky Lab zawsze przestrzegał najwyższych etycznych standardów bezpieczeństwa i partnerstwa.
Wpływ rosyjskich przepisów na firmę został błędnie zinterpretowany, ponieważ wspomniane narzędzia i regulacje obejmują firmy telekomunikacyjne oraz dostawców usług internetowych (ISP) i w przeciwieństwie do nieprawidłowych doniesień Kaspersky Lab nie podlega tym restrykcjom i narzędziom rządowym (w tym rosyjskiemu systemowi SORM), ponieważ nie świadczy usług telekomunikacyjnych. Należy także podkreślić, że wszelkie informacje otrzymywane przez Kaspersky Lab są chronione z zastosowaniem restrykcyjnych standardów rynkowych, łącznie z szyfrowaniem, certyfikatami cyfrowymi itp.
Firma Kaspersky Lab nigdy nie pomagała, ani nie będzie pomagała, żadnemu rządowi na świecie w działaniach cyberszpiegowskich czy innych ofensywnych operacjach cybernetycznych. Fakt, że prywatna firma może zostać uznana z powodów geopolitycznych za winną bez udowodnienia jakichkolwiek przewinień jest niepokojący. Firma Kaspersky Lab oczekuje na jakąkolwiek współpracę ze strony Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanu Zjednoczonych i jest przekonana, że szczegółowa analiza jej działalności udowodni, że stawiane zarzuty są bezpodstawne.